Jak obiecałam, tak tez zrobiłam - skoczyłam dziś przed pracą do Rossmanna i pstryknęłam zdjęcia oferty kolorowej z Rival de Loop. Od razu ostrzegam, że fotografowałam telefonem, bo jednak jakoś tak głupio mi było wyciągnąć aparat...
Rival de Loop |
RdL Young |
Moim zdaniem wygląda to naprawdę przyjemnie dla oka i przejrzyście (czego nie mogę powiedzieć np. o ciemnych szafach Maybelline...)
Z szafy głównej kupiłabym niemal wszystko! Macając testery stwierdzam, że to nie tylko ładne, ale i porządne kosmetyki. I opakowania są naprawdę eleganckie, wszystko wygląda na naprawdę wyższy przedział cenowy, niż w rzeczywistości (bo jest tanio. Bardzo.) Stąd pochodzi mój wspomniany kilka dni temu lakier i wysuszacz.Rozważam jeszcze kilka rzeczy, ale to zobaczę za kilka dni, jak się będzie prezentowała moja sytuacja finansowa.
W RdL Young ceny są jeszcze trochę niższe. Chociaż chętnie sobie tę szafę przejrzałam, to mimo wszystko mało co zwraca moją uwagę, ale po lewej na górze - dwukolorowy odżywko-olejek do paznokci: czad, nie? :D I jeszcze cienie do oczu ładne są, te okrągłe po prawej stronie na środku - tylko takie duuuże, dożywotni rozmiar chyba... Jednak tu, mimo kilku ciekawych pozycji, nic nie zachęciło mnie do zakupu - niektóre rzeczy wydają mi się super, ale to akurat te, których bym nie używała (jakieś cienie w kredkach itp.), więc z rozsądku nie kupię. Za to np. pudry (kończę swój obecny) wydają mi się trochę tandetne...
Zazdroszczę Sprechlandczykom, zazdroszczę... A Wy?
U Niemców przyjemnie robi się zakupy :) Maja wszystko czego u nas nie ma :P
OdpowiedzUsuńCo do szafy Maybelline - mi się bardzo podoba :) Astor, Kobo i MaxFactor też są ciemne :D Nie jestem pewa co do Rimmela. Ale np Maybelline w naturze (u mnie) jest jasna :) Nie ma reguły, hehe :)
Buziaki
Hah, a może mi teraz też chodzi o Rimmel...? Sama już nie wiem!
UsuńZostałaś otagowana na moim blogu *.*
OdpowiedzUsuńhttp://wekablogpf.blogspot.com/2012/08/otagowana-przez-zuzanna.html
Zapraszam ♥